Jak wygląda odśnieżanie dróg gminnych w gminie Konopiska, wszyscy widzicie. Są drogi odśnieżone, są też takie, na które nigdy pług nie wjechał. Co w takim przypadku zrobić? Należy zadzwonić do gminy. Czasami kończy się to odśnieżeniem danej drogi, a czasami…jak poniżej.
List jednej z Czytelniczek.
Temat jak zawsze aktualny zimą. Otóż jak każdy mieszkaniec gminy Konopisk borykam się z nieodśnieżonymi drogami w najgorszym stanie są oczywiście te najmniej. Uczęszczane, ale przecież to logiczne tak jak to, że jest zima i śnieg. Niestety urzędnicy o tym zapomnieli.
Dzisiaj z tej bezradności w dojechaniu do domu, zadzwoniłam do gminy Konopiska chcąc porozmawiać z osobą odpowiedzialną za ten stan rzeczy. Pan na początku uprzejmie zapytał o jaką drogę chodzi, powiedziałam że o drogi na Jamkach, po czym stwierdził, że mówię głupoty i że wszystkie drogi tak wyglądają (poczułam się jak idiotka) i jeszcze, że nie wiem ile kosztuje taki wyjazd.
Więc wniosek nasuwa się sam. Cytując klasyka „Jest zima musi być zimno”. Zastanawia mnie tylko ,co się dzieje z pieniędzmi po sezonie zimowym jeśli nie ma śniegu. Może warto by było je zaoszczędzić na następny sezon, taki jak ten, a nie marnować!!!
PAWEŁ GĄSIORSKI
Za ten stan rzeczy odpowiada Wójt. Została spisana umowa na zimowe utrzymanie dróg,
należy tylko dopilnować zobowiązań umownych. Ciekawe czy jakieś konsekwencje ktoś poniesie i czy Gmina zamieści wyjaśnienie na swojej stronie? Gdyby można było zaliczyć o do sukcesów to tak, ale w tym przypadku to nie.
Patrząc obiektywnie to poruszam się po całym powiecie Częstochowskim i praktycznie wszędzie drogi tak wyglądają, piaskarki jeżdżą owszem ale lodu z jezdni gdzie jest temp. – 6 a nocami – 10 nie ściągną! Ważne że są przejezdne a jak ludzia przeszkadza śnieg na drodze i lód to niech się przeprowadza do Afryki. Niemcy potrafią zamknąć autostradę bo nie mogą sobie poradzić ale lament niektórych maDek z bąbelkami że nie mogą jechać na zakupy to tragedia. Ludzie kiedyś były takie zimy co rok i nikomu nie przeszkadzało a teraz lincz i chuj wie co i do kogo wymagania.
Ktoś, kiedyś nie było też samochodów, były chaty kryte słomą, obecnie mamy 21wiek. Nie podpieraj się Niemcami, popatrz na drogi wojewódzkie, jezdnia prawie czarna, odśnieżone pobocza,
pokaż jedną gminną drogę tak odśnieżoną. Nie wysyłaj mieszkańców Gminy do Aryki
bo tu płacimy podatki i to spore a wymagania do Wójta, podpisał umowę, niech ją egzekwuje. Jeździ drogami wojewódzkimi to widzi. To słowo na ch to jakiś argument,
czy brak argumentów, czy reakcja na krytykę.
Dziś zadzwoniłam do firmy, której dane umieszczone zostały w komunikacie urzędu gminy dotyczącym zimowego utrzymania dróg w Konopiskach. Chodziło mi o odśnieżenie dróg na Pająku. Bardzo miła pani poinformowała mnie, że na wyjazd muszą otrzymać zlecenie od gminy. Niestety od samego rana dodzwonienie się do urzędu graniczy z cudem. Czyżby zasypało urząd na biało…? Pozostała interwencja u radnego, na którego zawsze można liczyć, może i tym razem pomoże.
a gdzie są sołtysi którzy pierwsi powinni interweniować? Oni by tylko chcieli diety jak radni, ale zrobić coś ! O, to już nie oni.urząd.
Są tacy co interweniują, są, tylko nie wszyscy !